Do rzeczy - hej wszystkim, może jeszcze ktoś tu czasem zagląda... O.o Powinnam w tym momencie prawdopodobnie obwieścić powrót, czy coś, jednak... Nie chcę obiecywać czegoś, czego nie wiem, czy będę mogła dotrzymać. Oczywiście nie zawiesiłam permanentnie pisania. A gdzie tam. Zwyczajnie od jakiegoś czasu brakowało mi inspiracji. Wiodę zbyt szczęśliwe życie dla mojego ponurego wena, czy coś .__.' Mój wen jest upierdliwy. Przychodzi tylko wtedy, gdy wszystko mi się wali na łeb lub dopada mnie melancholia. Na melancholię mamy nieodpowiednią porę roku, a sypiać to mi się aktualnie może jedynie piasek do butów podczas polowania na pokemony na plaży. W każdym razie mam kilka zaczętych projektów w zanadrzu, z czasem powolutku będę je wykańczać (jak mi czas dopisze to na dniach pojawi się nowy rozdział Imagination, bo w zasadzie brakuje tam tylko jakiegoś sensownego zakończenia i korekty). Niestety nie sądzę, by udało mi się pociągnąć Hunting... Nie wiem dlaczego, ale uważam, że to najlepsza rzecz, jakiej się podjęłam pisać i... To chyba sprawia, że poczułam za dużą presję, by uczyć to jeszcze lepszym i nie tego nie spieprzyć. Efektem tego jest blokada. Nie potrafię do tego przysiąść. Ilekroć próbuję dostaję migreny i mózg mi się męczy już przy pierwszym zdaniu. #sick
W każdym razie zapraszam do lektury poniższych wypocin, a nowe duszyczki i przypadkowych gapiów zachęcam do przeczytania również poprzednich tworów (nie zraaźcie się pierwszymi rozdziałami Abyss, jestem świadoma ich niskiej jakości, ale to było moje pierwsze opowiadanie EVER ^^" ).
~Enjoy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze podlegają moderacji.
Usuwane będą wyłącznie komentarze-spam.
Komentarze mogą być publikowane z lekkim opóźnieniem.
Na większość komentarzy udzielam odpowiedzi.