Sensuum

W zbiorze opowiadań znajduję się również takie, które opowiadają o związkach męsko-męskich, dlatego też wszyscy, którym to nie odpowiada, proszeni są o opuszczenie bloga.

BLOG SPOWOLNIONY
Czyli notki pojawiać się będą w dużych odstępach czasowych.

W PRZYGOTOWANIU:
Imagination V
Lost Heaven 2
Hunting V
Abyss (Kisa's ver.)
Moon Child (np. filmu)
List (one shot) -
Rapsodia (shot/miniaturka) -
Ishtar(shot/miniaturka/seria) -
Love is Dead (mega shot)

czwartek, 20 czerwca 2013

Abyss VIII

OK, łapcie. Tak jak mówiłam - baaardzo krótkie i w sumie niewiele wnoszące do fabuły. Ale fragment potrzebny, by jakoś wszystko połączyć w spójną całość. Resztę napiszę tak szybko, jak będę w stanie.
Enjoy~ ;)


Gdy się obudziłem w pokoju panowała niczym niezmącona cisza. Przez niedokładnie zaciągnięte zasłonki przedzierały się pierwsze poranne promienie słońca. Wpatrywałem się przez dłuższą chwilę w sufit, nie wiedząc co innego mógłbym zrobić, będąc jeszcze częściowo pochłoniętym przez sen. Gdzieś na granicy świadomości przepływały z wolna obrazy, powoli gubiąc się i zanikając, a już po chwili ich nie pamiętałem. Moją uwagę przykuła bladożółta plama w okolicy wiszącej nade mną lampy. Kontemplowałem nad jej kształtem, zastanawiając się, co mi przypomina, jednocześnie powoli wychodząc z letargu.
Mój umysł zaczął się wybudzać. Zamiast pustych myśli rozwiewanych sennością zaczął przywoływać wspomnienia. Raptownie oprzytomniałem i niemal panicznie starałem się sobie przypomnieć, gdzie jestem, jak się tu znalazłem i od jak dawna tu tkwię. Rozejrzałem się po pomieszczeniu, jednocześnie próbując wywindować się do siadu. Skutkiem tego posunięcia był nagły atak kaszlu. Opadłem z powrotem na poduszki, zwijając się w kłębek i próbując złapać oddech. Paliły mnie płuca. Wciągu jednej sekundy poczułem się nieznośnie bezradny i słaby.
Nie. To tylko zmęczenie. Nie mogłem się mu poddać. Musiałem się uspokoić i wyklarować swoje myśli. Najpierw wolny, głęboki wdech, na tyle, na ile pozwalała mi sprawność moich zmaltretowanych oskrzeli. Później równie wolny wydech…
Rozejrzałem się jeszcze raz wokół siebie, ze zwyczajową surowością oceniając co i jak.
Szpital. Brudne, niegdyś białe ściany, nieprzyjemny chłód, który dopiero w tamtym momencie do mnie dotarł i jedno łóżko. Jedno..? Odnosiłem niewyraźne wrażenie, że coś tu było nie tak. Nurtowała mnie myśl, że gdy spałem ktoś jeszcze tu był. Cały czas.
Próbowałem coś sobie przypomnieć, jednak bez skutku. Ostatnie, co pamiętałem, to zapłakana twarz Hizumiego. Dlaczego płakał..? I gdzie wtedy się znajdowaliśmy..?

Na nowo zmógł mnie sen. Resztkami świadomości odnotowałem, że ktoś wchodzi do pomieszczenia.

13 komentarzy:

  1. No.. rzeczywiście krótkie >.> i tym bardziej podsyca moją ciekawość xD chcę wiedzieć, co będzie dalej. Teraz, zaraz, natychmiast! :D w sumie to nawet nie mam co napisać @_@

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było tak krótkie, że wcale się nie dziwię xD możesz mi błędów poszukać, bo, jak mówiłam, niebetowane xD

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. strajk głodowy bo za krótkie ; ;

      Usuń
    2. Ty mi nie strajkuj tylko pisz mojej Yuuki SHOU x HIROPON!!! xD

      Usuń
    3. to ja nie pójdę w środę do szkoły i jak nie zapomnę to napiszę C:

      Usuń
    4. Pisaj ♥ Bo mi Yuuki zrobiła bardzo smutną minkę na kamerkach ;.;

      Usuń
  3. Smutaśne... ;-; Zero nie choruj mi tu! I niech cie nie przenoszą już do izolatek! (znam ten ból, po dwóch tygodniach zaczęłam gadać sama do siebie (/.-)'' Hizu musi jakoś go wyleczyć... mam niecne plany w głowie xD Czy tak to się potoczy - w sronę tych moich niecnych rozmyślań? ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. A tak btw. to pisałaś mi kiedyś, że około rozdziału 8 będą sceny łóżkowe, a tu tak smutno... ; ;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz T.T przesuną się o jakieś 2-3 rozdziały... W pierwotnym planie nie zamierzałam tak rozwlekać choroby Zero. BA! W pierwotnym zarysie jej nie było. Miało być coś nieszczęśliwego i bolesnego i w ogóle be... Ale nie wiedziałam, co to będzie xD pierwsze, co się tu wpasowywało to wypadek samochodowy > <" ale uznała, że to zbyt oklepane xD
      A to, czy się potoczy w stronę Twoich rozmyślań zależy od tego... O czym myślisz xD Wiesz, że ja lubię kręcić i wszystko psuć ^^" generalnie kolejny rozdział jest już połowicznie napisany. I już jest 2x dłuższy od tego tutaj... Ale chyba też przesadnych rozmiarów nie będzie T^T

      Usuń
  5. Ej no... nie żartuj sobie, że takie krótkie ;___; za szybko skończyłam i teraz nie mam co czytać...
    Co by tu powiedzieć? Chyba wypowiem się dłużej po całości, na którą czekam niecierpliwie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. reszta będzie chyba szybciej, niż przewidywałam, może się nawet do niedzieli z napisaniem wyrobię, więc... ^^

      Usuń

Komentarze podlegają moderacji.
Usuwane będą wyłącznie komentarze-spam.
Komentarze mogą być publikowane z lekkim opóźnieniem.
Na większość komentarzy udzielam odpowiedzi.